Modelarstwo to hobby wymagające odrobiny cierpliwości i dokładności, ale mimo to, a może właśnie dzięki temu, bardzo relaksujące. Nie trzeba znać się na historii, żeby móc cieszyć się ze sklejenia swojego pierwszego czołgu czy wojskowego samolotu, jednak wraz z każdym kolejnym ukończonym dziełem rośnie ciekawość – chce się wiedzieć więcej i więcej o tej konkretnej maszynie i prędzej czy później kończy się z podręcznikami do historii w rękach, a potem ani się człowiek nie zorientuje, a zdobywa tyle wiedzy historycznej, że mógłby nią obdzielić pół osiedla. Dlatego jeśli na początku naszej przygody z modelarstwem naszymi pierwszymi wyborami są modele pojazdów historycznych, możemy się spodziewać szybkiego i niespodziewanego przyrostu wiedzy.Ale jak właściwie zacząć?
Prawdopodobnie przed kupnem pierwszego modelu nie mamy zielonego pojęcia, na co zwracać uwagę, przerażają nas za to modele, które wydają się skomplikowane i trudne. Cóż, wyjściem jest znalezienie odpowiednich miejsc w sieci, gdzie można podpytać bardziej doświadczonych modelarzy o polecane modele. Jeśli mamy dostęp do sklepu stacjonarnego, również sprzedawca na pewno nas nie wyśmieje, gdy powiemy mu, że chcemy zacząć, ale nie wiemy, co wybrać. Nie warto natomiast inwestować dużych pieniędzy w swój pierwszy model – zwykle im droższy, tym bardziej skomplikowany i możemy się zniechęcić już na początku drogi. Już za 50 zł można wybrać model, który będzie jednocześnie dobrej jakości i o umiarkowanym poziomie trudności.
A co, jeśli nie bawią nas modele pojazdów wojskowych? Nic straconego! Równie ciekawą dziedziną tej sztuki jest modelarstwo kolejowe. Tutaj ciekawym urozmaiceniem jest możliwość dodania odrobiny odwzorowanej przyrody – pomniejszone w skali drzewa czy krzewy są przecież oczywistymi elementami modeli kolei.
Weszliśmy już w posiadanie pierwszego modelu, co dalej? Najpierw – i to niezależnie od tego, czy wybraliśmy model plastikowy, czy kartonowy – powinniśmy dokładnie przestudiować instrukcję, nawet jeśli jest w obcym języku, gdyż i tak najważniejsze są ilustracje. Przygotujmy się też na to, że nasz pierwszy model może wyjść nieidealny i pogódźmy się z tym, że nawet największy mistrz gdzieś kiedyś musiał zacząć. Potraktujmy wszystkie porażki jako proces nauki i nie zniechęcajmy się za szybko. Z każdym kolejnym modelem będzie łatwiej.